23 gru 2008

Woohoo dziecino! trzecia era Playaka!

Wyskrobałem zaskurniaki i kupiłem ps3!!! Rozpakowałem, podłączyłem, trochę się pobawiłem, nie mogę się doczekać kiedy dorwę film na blue-ray, bo do grania to jakoś tak bardziej preferuję xbox'a. Fajnie że dali kabel usb do ładowania pada, tylko czemu ten kabel ma 120 cm?! Siędziałem z dziobem w TV wprowadzając ustawienia. Drugie to...ok, playstation 3 odtwarza filmy blue-ray, już wiemy ze to przyszłość nośnika, wiemy że ps3 to medialno-filmowy kombajn, tylko czemu nikt nie pomyślał by dać do tego wszystkiego kabel HDMI??? Chince i nakładka euro?! Serio?!? Xbox 360 ma wszystko w zestawie (wersja elite) a niby jest graficznie słabszy. Cieszy fakt że ps3 ma wi-fi (ufff, mniej kabli), gorzej z polskim menu... którego niema...i brak portu IR... Rozkładają sprzęt już miałem plan w głowie że uruchomię kompa i dodam sprzęt do mojego pilota logitech i co? dupa! ps3 obsługuję tylko bluetooth, czyli znowu trza wykładać kasę na pilota. Wracając do xbox 360: starczyło podpiąć konsole prosto z kartonu i wsadzić grę i to wszystko! Baterie były w zestawie, nie trzeba było klęczeć z padem czekając aż się podładuję, co prawda Xbox nie ma wi-fi ale przynajmniej dali kabel LAN w zestawie! nie wspominając o hdmi...ba! headset nawet jest. Tyle na temat hardwaru, z softwarem jeszcze się zapoznaję (choć wydaję się jednym wielkim chaosem). aha, z zestawie dali Resistance 2, na razie stwierdzam że gra jest meh (wolał bym Heavenly Sword, albo metal gear solid 4...) ale dam szanse, na razie muszę się przyzwyczaić do pada...ten od xbox'a jest lepszy...:P

P.S. Wesołych świąt ludziska! lepszego roku wam życzę...i w ogóle...:P

Czas na video świąteczne!

9 gru 2008

Filmik tygodnia!

PO-LE-CAM!!!

ipod in ipocket

Otrzymałem, rozpakowałem, wgrałem, poklikałem i oceniam. Wcześniej pisałem o Zunie, to dobry sprzęt, świetny wyświetlacz, trochę dodatków, ale 30 GB to trochę za mało na aktualny czas, poza tym bateria szybko się wysysała. Minął rok, wertowałem allegro i znalazłem git nówkę nie śmiganą ipoda classic 80 GB (bo 160 GB to lekkie zboczenie), a jako że jestem gadżet freak zawsze chciałem mieć coś firmy Apple (bo na imaca i ibooka nie mam juz miejsca w chałupie).

ok, zaczernijmy od minusów: kto u licha wpadł na pomysł że przenośny odtwarzacz mp3 bez radia to świetny interes?!? który pacan wymyślił chyba podczas libacji że folia ochronna to idealna opcja protekcji?!? dotykowe pokrętło głośności?!? czemu nie w słuchawkach?!? obudowa na której pojawiają się rysy od samego patrzenia?!? pokrowce które nie ochraniają?!? pokrowce z dziurami na ekran?!? zgrywanie filmów tylko w formatach których nie mam?!? WTF Apple? Zune którym tak pogardziliście nie miał takich problemów...

Ale co ipod ma? Ma gry, obsługuję audiobook'i (uuuu...) można wgrywać pliki tekstowe i tracić wzrok czytając je, zegar, kalendarze, alarmy, stoper (ok, zune tego nie miał), świetny interfejs, łatwe zgrywanie muzyki i dobrą jakość dźwięku. Polecam w sumie sprzęt bo minusy wychodzą tylko przy dodatkach, nie licząc doczepianych głośników bo te się sprawdzają, pod mój budzik pasują doskonale ładując ipoda podczas słuchania muzy z dość solidnych głośniczków. Tylko te pokrowce...


...pokrowce...

........grrr.....

folie...jeszcze lepiej....

Bestia wysysa ze mnie życie


Nowy nabytek, zwie się Luna (albo Szelma), skubana ma pazury jak żyletki i nie daję mi spać, ale jest przesłodka i...no w sumie tyle...eee...WOOT!:P